O tym jak doświadczenie spoza IT pomogło mi w znalezieniu pracy

Kiedy przygotowywałam się do poszukiwań swojej pierwszej pracy w charakterze front-end developera, uderzyło mnie jak wiele mówi się o kompetencjach miękkich niezbędnych programistom. W moich poprzednich zajęciach umiejętności społeczne były czymś zupełnie oczywistym, natomiast zawód programisty stereotypowo widziałam przez pryzmat introwersji, czasem wręcz mizantropii. Teraz, kiedy wiem jak bardzo nieprawdziwe i krzywdzące było moje wyobrażenie, mogę dokładnie opisać w jaki sposób te kompetencje – zdobywane w innych branżach – pomogły mi w znalezieniu pracy developera.

Doświadczenie w obsłudze klienta

  • Umiejętność prowadzenia rozmów telefonicznych
    Kiedy skończyłam studia i przeprowadziłam się do nowego miasta, musiałam szybko znaleźć pracę i usamodzielnić się finansowo. Trafiłam wtedy do firmy, w której zajmowałam się telefoniczną obsługą klienta biznesowego. Abstrahując od tego, jak bardzo wykańczająca psychicznie była to praca, przez to doświadczenie potrafię bardzo dobrze prowadzić oficjalne rozmowy telefoniczne, zwłaszcza te, do których mam szansę się przygotować. Mam w zanadrzu wiele sformułowań przydatnych w kontaktach telefonicznych, potrafię dobrze pracować głosem i nie zjada mnie trema.
    Dość często jednym z pierwszych etapów rozmów rekrutacyjnych jest właśnie dłuższa rozmowa telefoniczna z rekruterem. Dzięki moim doświadczeniom w obsłudze klienta, podczas tych kontaktów wypadam dobrze i jestem odbierana jako osoba profesjonalna, ale przy okazji dość wyluzowana i empatyczna. Tę umiejętność wykorzystuję również w codziennej pracy, podczas kontaktowania się z moim zespołem projektowym, który jest rozsiany po różnych miastach w kraju.

  • Umiejętność mówienia językiem korzyści
    Jest to kompetencja wpajana handlowcom i account managerom od początku pracy: w rozmowie z klientem należy mówić o korzyściach, jakie odniesie klient poprzez współpracę z nami czy zakup naszego produktu – zamiast opowiadać sucho o właściwościach towaru czy usługi.
    Podczas rozmów rekrutacyjnych to ja jestem sprzedawcą, który oferuje swoje umiejętności oraz możliwości rozwoju klientowi, czyli firmie która może mnie zatrudnić. Z reguły firma ma do wyboru więcej opcji, czyli moją konkurencję. W rozmowie z rekruterem staram się zatem podkreślić korzyści, jakie może odnieść firma wybierając właśnie mnie. Ta umiejętność przydaje się również w codziennej pracy, np. podczas negocjacji.

Doświadczenie w marketingu i reklamie

  • Doświadczenie w wystąpieniach publicznych
    Organizacja wydarzeń oraz promowanie firmy czy instytucji, nierzadko stwarzają okazje do oswojenia się z wystąpieniami publicznymi. Takie sytuacje były dla mnie doskonałą okazją, żeby pozbyć się tremy a także pracować nad swoim głosem i pozycją ciała podczas wystąpienia. Rewelacyjne efekty przyniosło mi także nagrywanie swoich wystąpień i analizowanie mojego zachowania, co miałam okazję zrobić podczas jednego ze szkoleń dla rzeczników prasowych.
    To doświadczenie również wykorzystywałam podczas rozmów rekrutacyjnych. Techniki opanowania emocji sprawdzają się doskonale również podczas wystąpień przed jedną osobą, a świadomość tendencji do pewnych wyrażeń lub zachowań pozawalają nad nimi zapanować.
    Dla przykładu: żeby opanować łzy można spróbować się dość mocno uszczypnąć lub z całej siły zacisnąć pośladki 🙂

Doświadczenie dziennikarskie

  • Umiejętność tworzenia tekstów i prowadzenia korespondencji
    Mogłoby się wydawać, że nie ma nic trudnego w pisaniu maili do firm, które szukają pracownika. Ot, wystarczy wysłać CV i gotowe. Miałam jednak okazje rekrutować kilku pracowników i wiem, że to wcale nie jest proste i oczywiste. Nie raz otrzymywałam wiadomości sformułowane w taki sposób, że nie wynikało z nich na jakie stanowisko aplikuje kandydat.
    Odnoszę również wrażenie, że często spotykanym problemem jest zapis interpunkcyjny i nie chodzi tutaj o wiedzę, gdzie postawić przecinek (sama miewam z tym kłopot), ale w jaki sposób go zapisać, tzn. postawić spację za przecinkiem a nie przed nim, podobnie rzecz się ma z innymi znakami.
    Zastosowanie tej umiejętności w poszukiwaniu pracy jest dość oczywiste, raczej nie miałam problemów z formułowaniem tekstów do swojego życiorysu zawodowego czy portfolio, podobnie jak z prowadzeniem korespondencji z rekruterami.

  • Umiejętność prowadzenia rozmów
    Idąc na rozmowę rekrutacyjną byłam pewna, że rekruter będzie miał do mnie sporo pytań, na które będę odpowiadać. Z reguły jednak pod koniec spotkania mój rozmówca pytał, czy ja również chciałabym o coś zapytać. W tym miejscu to ja przejmowałam inicjatywę i zbierałam niezbędne informacje. Nie chciałam żeby moja część sprawiała wrażenie ankiety do wypełnienia przez każdą firmę, z którą się spotykam, dlatego starałam się moje pytania gdzieś zakotwiczyć. Zamiast tego pytałam np. „Przeczytałam na Waszej stronie internetowej, że angażujecie się w działania xxx, czy wobec tego pracownicy mogą liczyć na xxx?”. Tak zadane pytanie sprawia wrażenie przyjaźniejszego, niż suche „przesłuchanie” oraz udowadnia, że kandydat przygotował się do rozmowy. Podobne triki stosuje się przeprowadzając wywiad, najpierw budowany jest kontekst, a następnie pada samo pytanie.

Doświadczenie redaktorskie

  • Umiejętność obsługi składu
    Obsługa oprogramowania do składu DTP przydała mi się wielokrotnie do tworzenia np. CV oraz innych dokumentów, w których chciałam zachować spójną stworzoną przeze mnie szatę graficzną. Z pomocą np. darmowego Scribusa czy płatnych Adobe InDesign lub QuarkXPress można poukładać treści w dokumentach w prosty i efektywny sposób.

Doświadczenia z grafiką komputerową

  • Umiejętność tworzenia i obróbki obrazów
    Znajomość podstaw retuszu zdjęć, optymalizacji rozmiaru plików, modeli kolorystycznych czy umiejętność edycji grafik wektorowych to zasoby, których nie pożałuje nikt zajmujący się front-endem. Wykorzystuję te kompetencje w codziennej pracy, przydały mi się również podczas tworzenia portfolio oraz dokumentów aplikacyjnych.

Chodzenie na rozmowy rekrutacyjne

Każda kolejna rozmowa rekrutacyjna sprawiała, że oswajałam się z tym nieznanym, wcześniej przerażającym zjawiskiem. Podczas studiów zdarzyło mi się również chadzać na takie spotkania „dla sportu”, tylko po to żeby podnieść swoją tolerancję na stres im towarzyszący. Zdarzyło mi się również wyjść z kilku takich spotkań przed ich zakończeniem, ponieważ uznałam, że mój rozmówca zupełnie marnuje mój czas.
Dzisiaj rekrutacje i rozmowy z przełożonymi są dla mnie stresujące w niewielkim stopniu.

Podsumowanie

Parafrazując: „nie samym IT żyje człowiek„. Oczywistym jest, że znajomość języków programowania, narzędzi oraz wzorców, wykonane projekty i doświadczenie będą kluczowe podczas poszukiwania pracy. Nie należy jednak zupełnie bagatelizować znaczenia doświadczeń i umiejętności pochodzących z innych obszarów. Nierzadko zdarza się, że w samych ogłoszeniach rekrutacyjnych znajdują się informacje o pożądanych u kandydata kompetencjach „miękkich”. Najczęściej wymienia się umiejętność pracy w grupie, jednak inne również będą procentować, np. w przyszłości podczas przekazywania swojej wiedzy kolejnym pokoleniom juniorów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *